Advertisement

Cassiopeia stała się ofiarą mikstury, w której znalazło się coś, co nie powinno było — do jej wrzącego kotła wpełzła jadowita żmija. Nie jest już w stanie latać na miotle, przez co snuje się po przyjęciu w nadziei, że spotka wzrok jednej z niczego nie spodziewających się dusz towarzystwa. Razem z ogonem węża pojawił się też jego… apetyt.