Reklama

Skarnerze, porzucony suwerenie, starożytny strażniku pustyni… Wzywamy cię, byś chronił nas od zła, jakie na siebie sprowadziliśmy. Niechaj żaden człowiek nie stąpa po tych świętych ziemiach, gdyż inaczej rozedrzesz go na pół w swej wściekłości.