Reklama

— Ten nie jest dla ciebie, Eve — syczy barman, odciągając od blatu udręczonego mężczyznę swoją ogromną ręką. Gragasa nazywają Gigantycznym Dżentelmenem. Postrachem Beczek. Nie aniołem czy diabłem, ale zupełnie czymś innym. — Nie będzie łatwo, przyjacielu. Do diabła, nie gwarantuję, że wyjdziesz z tego w jednym kawałku. Posłuchaj uważnie, a może wrócisz do świata żywych.